Paweł Szkudlarek to bez wątpienia jeden z najbardziej utalentowanych zawodników młodego pokolenia. W sezonie 2023 wraca do ostrowskiej drużyny, aby pomóc jej w walce w CS SUPERLIDZE.
– Po dwóch latach rozłąki wróciłem „do domu”. Uczucie jest niesamowite. Cieszę się, że będę mógł znów reprezentować barwy mojego rodzinnego miasta z chłopakami, z którymi znam się od lat — powiedział w rozmowie z Prezesem Klubu OMEGA.
Po decyzji Klubu z Wrocławia o rezygnacji z występów w lidze Paweł nie mógł narzekać na brak ofert z różnych klubów. Dlaczego zatem Omega ?
– Szczerze mówiąc, po dwóch latach jazdy na domowy mecz 100 kilometrów byłem już tym przemęczony. Jednak ważna również dla mnie jest atmosfera w drużynie. W Ostrowie znam wszystkich chłopaków już bardzo długi czas, przez co myślę, że będziemy zgraną drużyną w nowym sezonie.
Razem z Pawłem w Ostrowie występować będzie Dariusz Pilas, który dał się poznać jako zawodnik, który bardzo przeżywa starty swojego zespołu i stara się mocno pomagać kolegom z drużyny. A jak swojego klubowego kolegę postrzega młodszy zawodnik ?
– Darek jest zawodnikiem, który chce jak najlepiej dla swojego zespołu. Pomaga w parkingu, czy to psychicznie, czy też fizycznie. Wiem sam po sobie, że gdy coś mi nie wychodziło, byłem zdenerwowany po biegu, to Darek był zawsze przy mnie. Jest on z pewnością ogromnym wsparciem drużyny.
Ubiegły rok był kolejnym, bardzo udanym dla Pawła Szkudlarka. Bezapelacyjna wygrana w Indywidualnych Mistrzostwach Polski w Lesznie w kategorii kadet, doskonały występ na Mistrzostwach Europy, brąz z wrocławską drużyną. Jakie zatem plany na nadchodzący sezon ?
– Głównym planem jest oczywiście odjechać cały sezon bez żadnej kontuzji. Chcę również pomóc w jak największym stopniu drużynie w rozgrywkach ligowym, chcę być jej mocnym punktem. Indywidualnie natomiast chcę się pokazać z jak najlepszej strony oraz oczywiście obronić tytuł Indywidualnego Mistrza Polski Kadetów.
A czy ujrzymy Pawła Szkudlarka na Mistrzostwach Świata w Australii?
– Czas wszystko pokaże.