Dawid Bas: Nie widzę naszych minusów

24 listopada 2023 | Aktualności

Już jutro (25 listopada) o 8:30 czasu polskiego reprezentacja Polski wystąpi w finale Drużynowych Mistrzostw Świata. Selekcjoner Tomasz Pokorski postawił na skład: Dawid Bas, Arkadiusz Szymański, Mikołaj Menz, Łukasz Nowacki i Patryk Kriger. Czy Polacy obronią złoto z 2019 roku?

Cztery lata temu finał DMŚ odbył się na torze w Toruniu. Biało-czerwoni zdobyli 67 punktów, co dało im 18 „oczek” przewagi nad drugą Anglią. W ekipie prowadzonej przez Damiana Woźnego i Przemysława Binkowskiego znaleźli się Bartosz Grabowski, Remigiusz Burchardt, Dawid Bas, Marcin Szymański i Rafał Duliński. Co ważne, jedynym zawodnikiem, który wystąpił 4 sierpnia 2019 roku w Toruniu, jest popularny „Basik”.

Aktualnie za Polakami występ w Pucharze Federacji ICSF oraz dwa test mecze. Jak formę naszej kadry ocenia Dawid Bas? – Reprezentacja seniorów wygląda z turnieju na turniej coraz lepiej. Dobrze pokazaliśmy się w meczu z Wielka Brytania, gdzie udało się nam zwyciężyć bez większych problemów. W drugim test meczu z Australią odjechaliśmy bardzo dobre spotkanie – taktycznie i z głową. Niestety błędy sędziego w ostatnich trzech biegach oraz moje poruszenie na starcie pozbawiły nas zwycięstwa. Puchar Federacji nie poszedł po naszej myśli, jednak reprezentacja Australii dysponowała oraz ciągle dysponuje dużo równiejszym składem niż nasz, ale tak jak wspominałem – rozkręcamy się – mówi w rozmowie z polskispeedrower.pl kapitan biało-czerwonych.

Co oprócz poznania australijskich torów dały test mecze? – Wiemy czego się spodziewać po zawodnikach z Wielkiej Brytanii oraz Australii, a także gdzie są ich mocne punkty i wady, ale takich raczej w tych drużynach nie ma – opowiada zawodnik TSŻ-u Schoenberger.

Finał DMŚ różni się od Pucharu Federacji ICSF i meczów towarzyskich programem, a także schematem rozgrywania zawodów. Sobotnie zmagania będą liczyły 20 wyścigów. W biegu wystąpi po tylko jeden reprezentant każdej z ekipy. Czy ta formuła odpowiada Polakom bardziej niż inne? – Zdecydowanie. Jazda solo będzie dla nas dużo lepsza, gdyż ściganie parami w zawodach drużynowych tutaj w Australii, czy w Wielkiej Brytanii bardzo różni się od tego w naszym kraju. Zagraniczni sędziowie pozwalają na bardzo wiele. Nie zawsze to sprzyja dobremu widowisku. Jednak zawody, w których jeździmy pojedynczo są bardziej atrakcyjne i efektywne w naszym wykonaniu – zapewnia trzeci zawodnik globu.

Jakie atuty zdaniem Dawida Basa ma nasza reprezentacja? – Prognozy pogody wskazują na mocne opady dziś oraz sobotę, więc finałowy turniej DMŚ może być duża loterią. Mogą się zdarzyć różne rzeczy. Naszych minusów raczej nie widzę, ale atutami są super forma topowych zawodników – mówi 26-latek.

Harmonogram sobotnich DMŚ wg. czasu polskiego: 
2:30 – DMŚ Kobiet – Anglia, Australia Polska
4:30 – DMŚ Weteranów – Irlandia, Australia, Anglia, Polska
6:30 – DMŚ Juniorów – Polska, Anglia, Australia
8:30 – DMŚ Open – Polska, Anglia, Australia, Irlandia

Autor: Bartosz Fryckowski
Fot. Terry Scriven